poniedziałek, listopada 05, 2007

Pablito już w São Paulo

Ja tu marznę, a on tam moknie, heh... Temperaturę mają niczego sobie, bo oscyluje w okolicach 20st.C, ale ciągle pada. Pablo mieszka w jakimś hotelu w samym centrum tej niewiarygodnie ogromnej aglomeracji, ale nie wiem czy ten deszcz rzeczywiście tak zniechęca, czy naprawdę niewiele ciekawego jest w najbliższej okolicy do zwiedzenia, może za wyjątkiem katedry (której zdjęcie wrzuciłam tu jako ostatnie).
São Paulo jeszcze tylko jutro, pojutrze rano przelot do Rio...
Tęsknię okropnie, denerwuje mnie wszystko w dwójnasób i katuję się w dodatku doniesieniami TVN24 - ogólnie bryndza. Zapowiadany śnieg z deszczem jakos nie poprawia mi humoru - na całe szczęście jeszcze nie odpalił zasobów nad miastem...







więcej zdjęć miasta można znaleźć na przykład na tej stronie. Na prywatne przyjdzie jeszcze pora, o ile jakieś się znajdą...