środa, lipca 19, 2006

żałosciwie
na kolanach
fragmenty stłuczonego lustra pozbierałam
jestem w domu
i jak w głupiej bajce
fragment rzeczywistosci
wbił się i wędruje we mnie
banalna nieoczekiwana żenada
poprzedniego wieczoru
czy to uleczalne?
i gdzie krajobraz zniknął
gdzie na różowej chmurze lądują gruziołki półptaszki
o nibyrączkach i nibynóżkach

pewnie nadal gdzieś nad lubelszczyzną

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

What a great site, how do you build such a cool site, its excellent.
»

znikomka pisze...

This is just a litle bit makeovered template from blogger.com. I really hope that it's not disturbing anyone's rights or something like that...

Anonimowy pisze...

Super color scheme, I like it! Keep up the good work. Thanks for sharing this wonderful site with us.
»