sobota, grudnia 10, 2005

I nadszedł ten dzień,

który nastąpić kiedyś musiał. Zmęczeni życiem na torze przeszkód
podkasaliśmy rękawy :) (bez bicia przyznam, że Pablo pierwszy :D )
Wszystkich tych, którzy kiedykolwiek zastanawiali sie, jak wygląda w
rzeczywistości nasze mieszkanie (i nie mam tu na mysli tych, którzy po
prostu go nie widzieli), serdecznie zapraszam do zwiedzenia ekspozycji
(raczej czasowej) "Światło spod gruzów czyli metraż odzyskany".
Wstęp wolny, jedynie po uprzedniej rezerwacji telefonicznej :P
Zdjęć z ekspozycji nie zamieszczę, bo i tak wygladają równie
wiarygodnie jak tandetny fotomotaż z lat 80-tych.


A z innej, niestety mniej radosnej beczki - cytat z mojego ulubionego
przewodniczącego, mistrza ciętej riposty i idola solaryjnych lamp:
"Przecież nie można zgwałcic prostytutki, ha, ha, ha, ha...!"

1 komentarze:

znikomka pisze...

no właśnie a propos tego wydarzenia ta wypowiedź przewodniczącego wystąpiła... Kto by pomyślał - parlamentarzysta...