skip to main
|
skip to sidebar
szlag by trafił...
tak na dzień dzisiejszy to chyba wszystko niech by... no, prawie wszystko
poniedziałek, sierpnia 08, 2005
i jeszcze jak zostalam
czerwonym kapturkiem
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
GTWb
się było
•cudowne/kret(y)eńskie lato
•pierwsze lato z bandą Promyków
•Jula w Wawie hula
•ryż, glony i małe zielone buteleczki :-)
było
►
2015
(1)
►
października
(1)
►
2011
(2)
►
września
(1)
►
marca
(1)
►
2010
(2)
►
września
(2)
►
2009
(31)
►
lipca
(15)
►
lutego
(6)
►
stycznia
(10)
►
2008
(3)
►
czerwca
(1)
►
maja
(1)
►
marca
(1)
►
2007
(6)
►
listopada
(1)
►
października
(1)
►
września
(1)
►
maja
(1)
►
kwietnia
(1)
►
marca
(1)
►
2006
(23)
►
grudnia
(1)
►
listopada
(2)
►
października
(1)
►
września
(3)
►
sierpnia
(2)
►
lipca
(4)
►
czerwca
(2)
►
maja
(1)
►
kwietnia
(1)
►
marca
(3)
►
lutego
(2)
►
stycznia
(1)
▼
2005
(79)
►
grudnia
(8)
►
listopada
(6)
►
października
(8)
►
września
(5)
▼
sierpnia
(16)
niemal bym zapomniała
no nie to, że nie wróciłam...
teścik
Normalnie wytargałam pół godziny włącznie dla sieb...
I na pysk chlast..
takie tam bla bla
i jeszcze jak zostalam czerwonym kapturkiem
z upierdliwej beczki - rzecz o ekshibicjonizmie em...
praca - mistrzostwo świata :D
i jeszcze refleksja ogólna
jednak cuda być mogą tylko wewnątrz...
nadmiar błękitu ;)
Prognoza pogody a'la Zubilewicz:
Garść pretensjonalnych dość głupot...
mała stabilizacja :)
Does anybody really knows how high the moon...
►
lipca
(2)
►
czerwca
(3)
►
maja
(4)
►
kwietnia
(4)
►
marca
(12)
►
lutego
(11)
►
2004
(15)
►
listopada
(5)
►
października
(9)
►
maja
(1)
nasermater
znikomka
Wyświetl mój pełny profil
Subskrybuj
Posty
Atom
Posty
Komentarze
Atom
Komentarze
0 komentarze:
Prześlij komentarz